Od uszkodzeń ścięgien, poprzez gangiliony, na urazach na psychice kończąc – a to wszystko spowodowane przez z pozoru niewinną, kolorową grę rytmiczną. Jak wiemy, każda substancja może być zarówno zbawiennym lekarstwem, jak i śmiertelną trucizną – wszystko zależy od dawki. W tym przypadku nie jest inaczej – gry mają sprawiać przyjemność, jednak jeśli przesadzimy – poniesiemy tego konsekwencje – i to niemałe. Dlatego tak ważne jest pamiętanie o przerwach podczas gry – jest to prosty, a zarazem skuteczny sposób, na uniknięcie kontuzji. Jednak należy pamiętać – nie każdy ból to kontuzja. Każdy organizm jest inny, co za tym idzie – inaczej reaguje na bodźce. Więc jeśli po kilkugodzinnej, rytmicznej sesji odczuwacie dyskomfort – nie należy panikować. Jest to całkowicie normalne – w końcu człowiek nie został stworzony do klikania kółek. Nie bądźmy hipochondrykami.
Kontuzji może być wiele, jednak ja skupię się na dwóch najpowszechniejszych – RSI (ang. Repetitive Strain Injury) oraz ZCN (Zespół Cieśni Nadgarstka). Obydwa związane są z przeciążeniem nadgarstka poprzez powtarzanie ciągle jednej, tej samej czynności. Zazwyczaj dotyka ona lewej dłoni (ponieważ tą najczęściej klikamy), ale nie jest to reguła – zdarza się, że choruje na nią aimująca dłoń. Poruszę także kwestię oczu, które podczas długich sesji stają się szczególnie narażone na urazy, co może skutkować pogłębieniem lub pojawieniem się wady.
RSI jest powodowane przez przeciążenie ręki jedną, powtarzającą się czynnością (na przykład klikaniem lub też nawet pisaniem). Czynnikiem sprzyjającym jest również brak przerw lub niewłaściwa pozycja ciała. To wszystko skutkuje uszkodzeniami ważnych struktur w naszym ciele – takich jak mięśnie, nerwy czy ścięgna.
Osoby cierpiące na tę przypadłość odczuwają ból, sztywność oraz mrowienie w okolicy nadgarstka lub też całej ręki. Hadziek, cierpiący na RSI od 2 lat, określa to jako bardzo intensywny ból przy napinaniu lub obciążaniu ręki. Objawy często są okresowe, jednak należy pamiętać, że już z definicji, RSI jest dolegliwością która powraca. To wszystko może trwać tygodniami, miesiącami, a nawet latami – a intensywność bólu może wzrastać.
Najskuteczniejszą, ale również najtrudniejszą metodą na załagodzenie objawów RSI jest zmiana stylu życia oraz zaprzestanie czynności, obciążających rękę. Jeśli jednak nie chcemy podejmować tak radykalnych kroków, to możemy przystosować nasze stanowisko do potrzeb naszego organizmu – ciało musi przyjąć jak najbardziej naturalną pozycję (na przykład, nadgarstek i przedramię powinny znajdować się w jednej linii i pozostawać nieruchome podczas wykonywania czynności manualnych). Jeśli ból jest bardzo intensywny, lekarz może zalecić stosowanie leków lub łagodzących kompresów. Zalecane jest także stosowanie ćwiczeń (również u osób zdrowych, w ramach zapobiegania!), zainteresowanych zapraszam do filmiku poniżej, na którym chirurg – Dr Levi – zaprezentuje wam kilka z nich.
Jak wiemy, lepiej zapobiegać niż leczyć – w tym wypadku nie jest inaczej. Jeśli nie chcemy zmagać się z tymi dolegliwościami, należy stosować się do kilku prostych zasad. Przede wszystkim – przed intensywną sesją w osu! pamiętajmy o rozgrzewce – osobiście praktykuję wcześniejsze rozluźnienie dłoni w ciepłej wodzie. Nie zapominajmy o przerwach – nawet chwila odpoczynku może okazać się zbawienna. Odejście na kilka minut od komputera może Ci oszczędzić długotrwałego zmagania się z bólem.
Pamiętajmy, nie każdy ból lub dyskomfort jest od razu oznaką RSI, a stwierdzenie ‘chorowałem na to raz’ jest błędem, ponieważ jest to choroba z nawrotami. Jeśli boisz się, że możesz cierpieć na tę dolegliwość – nie diagnozuj sam siebie, zostaw ten zaszczyt osobie kompetentnej, na przykład lekarzowi. Dbajmy o własne zdrowie, jednak nie bądźmy hipochondrykami.
Zespół cieśni nadgarstka jest powodowany przeciążeniem mięśni – ścięgna stają się obrzęknięte i uciskają na jeden z nerwów znajdujących się w okolicy nadgarstka, co powoduje różnorakie dolegliwości takie jak ból, mrowienie oraz zaburzenia czucia w okolicy dłoni. ZCN może pojawić się bez przyczyny, jednak w wielu przypadkach dotyka on osób związanych ze sportem (na przykład tenisistów) oraz spędzających długie godziny przed ekranem komputera.
Chory uskarża się zazwyczaj na ból oraz mrowienie dłoni, co ciekawe – dolegliwości te nie obejmują małego palca. Ręka staje się osłabiona, w późniejszych stadiach choroby może dojść do zaniku mięśni. Dochodzi również do znacznego osłabienia zdolności manualnych, co czyni zwyczajne, codzienne czynności problematycznymi.
W początkowych stadiach choroby możliwe jest leczenie jej poprzez odpowiednią rehabilitację zaleconą przez ortopedę lub farmakologicznie – poprzez podawanie leków. W przypadku zaniedbania ZCN, chory może zostać skierowany na operację, podczas której zostanie usunięta przyczyna ucisku ścięgien. Jeśli chcemy uniknąć tych nieprzyjemnych konsekwencji, wystarczy odpowiednio przygotować organizm do tego rodzaju czynności. W jaki sposób? Wystarczą zwykłe ćwiczenia rozciągające dłoń oraz dbałość o odpowiednią pozycję podczas gry.
Na szczęście w większości przypadków wyleczone ZCN nie nawraca, wyjątkiem są sytuacje kiedy spowodowany jest inną chorobą przewlekłą. Jeżeli odczuwasz objawy podobne do tych wymienionych wyżej i martwisz się o swoje zdrowie – udaj się do lekarza! To nic nie kosztuje, a może zaoszczędzić Ci wielu nieprzyjemności związanych z późniejszymi stadiami choroby.
Podczas długiej gry oczy są szczególnie narażone na uszkodzenia. Szybkie mapy wymagają od nas kontroli mrugania, co może prowadzić do wysuszenia oczu. Nieustanne patrzenie na ekran, który znajduje się blisko nas, może sprawić, że dojdzie do skurczu akomodacyjnego, innymi słowy – zaczniemy widzieć nieostro. A to wszystko może prowadzić do stałego uszczerbku na zdrowiu w postaci wady wzroku.
Aby ochronić nasze oczy, należy je odpowiednio pielęgnować. Oto kilka punktów, które dla was przygotowałam – ich stosowanie pozwoli zredukować ryzyko uszkodzeń do minimum.
Wymienione wyżej urazy to tylko kilka przykładów tego, co może czekać na osoby nierozsądnie korzystające z komputera. Przeciążenie naszego organizmu może za sobą pociągnąć o wiele więcej dolegliwości, którymi można w łatwy sposób zapobiec – pamiętać o odpoczynku. Jeżeli zauważyłeś u siebie któreś z wymienionych objawów – nie bój się, udaj się do lekarza – udzieli Ci on fachowych informacji i w razie potrzeby skieruje na odpowiednie leczenie. Należy jednak pamiętać – nie każdy ból to RSI.